Psalm 64

Bóg sądzi prześladowców


Boże, słuchaj głosu mego, gdy się żalę; 
zachowaj me życie od strachu przed wrogiem. 
Chroń mnie przed gromadą złoczyńców 
i przed zgrają źle postępujących. 

Oni ostrzą jak miecz swe języki, 
a gorzkie słowa kierują jak strzały, 

by ugodzić niewinnego z ukrycia, 
znienacka strzelają, wcale się nie boją.

Umacniają się w złym zamiarze, 
zamyślają potajemnie zastawić sidła 
i mówią sobie: "Któż nas zobaczy 

i zgłębi nasze tajemnice?" 
Zamach został obmyślony, 
ale wnętrze człowieka - serce jest niezgłębione.

Lecz Bóg strzałami w nich godzi, 
nagle odnoszą rany, 

własny język im gotuje upadek: 
wszyscy, co ich widzą, potrząsają głowami. 

Ludzie zdjęci bojaźnią 
sławią dzieło Boga 
i rozważają Jego zrządzenia. 

Sprawiedliwy weseli się w Panu, 
do Niego się ucieka, 
a wszyscy prawego serca się chlubią.

 

www.nonpossumus.pl/ps/Ps/64.php

 


Załóż własną stronę internetową za darmo Webnode